Fotograficzne opowieści o  Italii Małgorzaty Kistryn


Oto trofea z ostatniego wyjazdu Małgorzaty: portrety uczestników  fiesty w Asyżu.
Mamy wrażenie, że to ujęcia z planu filmowego. Dumny papa (a może dziadek?), majestatycznie kroczące mamy,  dziewczynki przy fontannie, szczęśliwa para, młodzieńcy z werblami i rycerze…
Świetnie uchwycona sylwetka, mimika i spojrzenie indywidualizują postać i pozwalają  snuć domysły o jej osobowości, a nawet  osobistej „historii”.  Niektóre wizerunki przywołują skojarzenia z malarstwem niderlandzkim, aczkolwiek dynamika planu oraz kolorystyka tła wyraźnie sygnalizują żwawe Południe Europy. Kunsztowne stroje wykonane ze szlachetnych materii  w nasyconych barwach szkarłatu, granatu i ochry, misterne zdobienia i nakrycia głów. Skąd oni je wzięli? Kupili? Uszyli? Czy wypożyczyli z garderoby słynnego domu operowego? Kobiety w wysokich stożkowych czapkach z welonami przypominają wróżki z dawnych bajek.Na wielu twarzach widać poruszenie i zaaferowanie zabawą, dumę i radość z uczestniczenia w fieście.
Czy tych ludzi omijają troski i życiowe bolączki skoro z tak wielkim zaangażowaniem oddają się celebrze świętowania? To chyba dary darowane Włochom przez niebiosa… Nam dane jest im się przyglądać.
Oko i refleks Pani Fotograf zatrzymały w kadrze wspaniałe sekwencje tego widowiska.